Dziewczyny lubią brąz, czyli kilka słów o samoopalaczach

   07/24/2018 23:06:39

Dziewczyny lubią brąz, czyli kilka słów o samoopalaczach

Kiedy na wakacjach nie możemy doczekać się upragnionego słońca, do urlopu jeszcze daleko lub spędzamy lato w domu – nic straconego! Wiele osób nie lubi też kąpieli słonecznych lub po prostu boi się narażać skórę na działanie promieni. Dla wszystkich mamy idealne rozwiązanie. Dzięki sprytnym, samoopalającym kosmetykom możemy mieć taką opaleniznę, jakbyśmy spędziły miesiąc w tropikach.

Samoopalacze podczas właściwego użytkowania i pielęgnacji potrafią czynić prawdziwe cuda!

Kiedyś te kosmetyki nie cieszyły się dobrą sławą. Wiele z nich zostawiało nieestetyczne plamy, zamiast pięknej opalenizny skóra była pomarańczowa, a zapach nie był krótko mówiąc najładniejszy. Na szczęście czasy takich produktów już za nami. 

Nasi brązowi sprzymierzeńcy sprawiają, że skóra ma ładny, brązowy odcień bez wystawiania na promienie UV, bez narażenia na oparzenia słoneczne i zmarszczki. Same plusy, jeśli tylko będziemy używać kosmetyków „z głową”. Czyli jak?

Samoopalacze najlepiej nakładać wieczorem, kiedy mamy więcej czasu. Jeśli niefortunnie zdarzy się, że kosmetyk pobrudzi ubranie, będzie to piżama, a nie wyjściowa sukienka. Przed zastosowaniem kosmetyku, zróbmy peeling całego ciała i twarzy. Na gładszą skórę produkt lepiej się wchłonie i rozłoży bardziej równomiernie. Pamiętajmy, żeby wcześniej pozbyć się innych kremów, makijażu, czy antyperspirantu. Zabezpieczmy też włosy, zakładając opaskę i związując je gumką. Zdejmijmy wszystkie ozdoby takie jak pierścionki, czy naszyjniki. Nie chcemy przecież ich pobrudzić czy mieć dziwne plamy na skórze. Samoopalacza nie nakładamy bezpośrednio na poszczególne partie ciała, ale najpierw rozcieramy w dłoniach. Małe ilości produktu nakładamy na twarz, nie zapomnijmy o posmarowaniu szyi i uszu.

Jak wybrać odpowiedni samoopalacz?

Na początku weźmy pod uwagę naszą karnację. Najczęściej można wybrać spośród produktów do cery jasnej, ciemnej, czasem jest też odcień pośredni. Jeśli wybierzemy źle, to ciemny kosmetyk na jasnej skórze będzie wyglądał groteskowo, a jasny kosmetyk na ciemnej skórze przybierze odcień pomarańczowy.
Wybór samoopalaczy jest przeogromny: żele, pianki, chusteczki, kremy, balsamy... Żeby nie zwariować od nadmiaru możliwości, można oczywiście poprosić o pomoc ekspedientkę. Jeśli nie ma jej w pobliżu, to najlepiej dobrać kosmetyk do typu cery. Jeśli np. mamy cerę tłustą, to nie wybierajmy lepkiego kremu, który zatka nam pory. I odwrotnie jeśli mamy cerę suchą. Wówczas wybierzmy produkt, który nieco ją nawilży np. balsam. Dobrym rozwiązaniem jest także zastosowanie innego samoopalacza do twarzy i innego do reszty ciała. Produkty zawierają wtedy inne składniki, ściśle dedykowane określonym partiom.

Przyjrzyjmy się teraz nieco bliżej kilku polecanym produktom.

Chusteczka samoopalająca Eveline bogata w wysokiej jakości składnik brązujący, zapewnia naturalny, równomierny i szybki efekt złocistej opalenizny już po 1 godzinie od zastosowania. Zawarte w preparacie składniki pielęgnacyjne: wyciąg z lilii wodnej, D-panthenol i betaina silnie nawilżają skórę i łagodzą podrażnienia. Na wielu forach internetowych kobiety polecają także Dove Derma Spa Summer Revived. Ten balsam przeznaczony jest do średniej i ciemnej karnacji. Dzięki połączeniu składników samoopalających oraz technologii Cell-Moisturisers stopniowo nadaje skórze zdrowo wyglądającej opalenizny i promiennego blasku. Krem z Kolastyny wzbogacony jest o kompleks witaminowy oraz masło kakaowe nawilża, wygładza oraz chroni Twoją skórę przed procesem przedwczesnego starzenia. Samoopalacz w sprayu Dax zawiera wysokiej klasy składnik brązujący oraz wyciąg z lilii wodnej, wit. E i d-pantenol, które intensywnie nawilżają, chronią skórę przed przedwczesnym starzeniem i łagodzą podrażnienia.

Używając samoopalaczy pamiętajmy, że większość z nich nie ma filtrów UV. Nie zastąpią więc kosmetyku, który ma nas chronić przed promieniami słonecznymi.

Komentarze

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać swój komentarz
Wczytuję....